Wiosna to nie jest łatwy czas. Brakuje nam ludzi do pomocy, finansowo jesteśmy pod kreską a telefony ciągle dzwonią z prośbą o pomoc. Wierzcie lub nie, ale praktycznie każda osoba, która do nas dzwoni mówi nam, że jesteśmy jedyną organizacją, która odbiera telefony. Niestety my już też mamy ochotę usunąć nasze numery telefonów, bo do nas wiele osób ma pretensje i kumuluje swoją złość 🙁

Wiele osób zapomina, że jesteśmy tylko wolontariuszami a swój cały wolny czas poświęcamy zwierzakom w potrzebie. Jest nas za mało, żeby być jednocześnie w terenie i przeprowadzać interwencje, łapać koty na kastracje, opiekować się zwierzakami na kociarni itd. 🙁
Czy kogoś oprócz nas martwi, że musimy coś kotom do miseczek wsypać, żwirek do kuwet uzupełnić, faktury z lecznicy opłacić? Czy kogoś interesuje, że rachunek za prąd nas z nóg zwalił? Myślicie, że wśród tych telefonów był chociaż jeden z pytaniem, czy można wam jakoś pomóc, potrzebna wam karma? 🙁 Może lepiej usiąść przed kompem i biadolić, tak jak to robi bardzo wielu. Tworzyć płaczliwe posty i grać na ludzkich uczuciach?! Tylko my tak nie potrafimy!

Nasza strona też jeszcze niedokończona, bo brakuje nam czasu na to, ale znajdziecie na niej wszystkie potrzebne informacje na temat tego jak wesprzeć nasze działania, jak nam pomóc, dane do przelewów, pay pala => TUTAJ

Cały czas działa również nasza stara strona => TUTAJ
Są na niej nasi podopieczni, którzy szukają domów.

Nam pozostaje mieć nadzieję, że nie zostawicie nas w tym trudnym dla nas okresie <3

Na filmiku nasi podopieczni wypatrują swoich domów.