Goldi jest śliczną, młodą koteczką o ubarwieniu szylkretowym. Niestety coś chyba w jej życiu poszło nie tak. Nie dość, że nie ma jednej łapki, to zachowuje się jak zagłodzony kot. Nasza wolontariuszka znalazła ją w Siewierzu. Przeprowadzone „dochodzenie” wskazuje, że kotka wałęsała się na tym terenie od około miesiąca. Poszukiwania opiekuna niestety nic nie dały. Z tego co się dowiedzieliśmy jest to okolica, w której bardzo często porzucane są zwierzaki.
Goldi, bo tak dostała na imię, trafiła więc pod naszą opiekę. Wizyta u weterynarza potwierdziła, że jest to około roczna kotka. Łapka najprawdopodobniej została amputowana przez specjalistę. W takich chwilach zawsze jednak mamy obawy, czy aby na pewno, to co nam się wydaje racjonalne jest stanem faktycznym. Nie będziemy jednak dorabiać teorii do tej historii. Wykonane badania krwi pokazały również, że parametry wątrobowe nie są prawidłowe, co mogło by wskazywać m.in. że kotka głodowała. Wskazuje na to również jej zachowanie. Zjadła by każdą ilość jedzenia. Pozostałe badania wyszły dobrze. Testy na choroby wirusowe FeLV i FIV – negatywne. Na razie Goldi ma podawane leki wspomagające pracę wątroby oraz jelit, bo dodatkowo męczą ją biegunki. Jest też na specjalistycznej karmie, która mamy nadzieję wspomoże jej leczenie.

A poza tym wszystkim jest to cudowna koteczka. Kocha człowieka prawie tak samo jak jedzenie 😉 Jest bardzo kontaktowa i sama domaga się uwagi i głaskania.

Jak tylko jej stan na to pozwoli, to zostanie zaszczepiona i wykastrowana. Przy okazji zabiegu zrobimy jeszcze RTG łapki, żeby być pewnym, że wszystko jest dobrze zrobione.
Trzymajcie kciuki, żeby koteczka doszła szybko do siebie.

Goldi szuka opiekuna wirtualnego.