Niestety mamy bardzo smutną wiadomość Karolek nie żyje
Od wielu lat walczył z niewydolnością nerek. Dzięki doskonałej opiece, którą zapewniała mu wolontariuszka w domu tymczasowym, Karol całkiem dobrze sobie radził z chorobą. Niestety pod koniec maja jego stan zaczął się drastycznie pogarszać. W końcu jego nerki przestały pracować, a wyniki nerkowe osiągnęły poziom niemierzalny
Odszedł na rękach naszej wolontariuszki
W naszych sercach zawsze będziesz wzorem kota idealnego, który kochał wszystkich My Ciebie też bardzo kochaliśmy Karolku, wiemy, że Tęczowy Most przeszedłeś szczęśliwy